niedziela, 25 listopada 2012

A szydełko nadal rządzi
a ja dalej plączę  :)





Bardzo się cieszę,że znów jestem z Wami :)
Na moment straciłam bloga,ale udało się i został mi przywrócony.
Może z tej okazji przydałoby się candy ????? pomyślę :)
pozdrawiam Was sedecznie

środa, 21 listopada 2012

Kolorowo i odpadkowo poplątane :)

  w realu prezentują się chyba lepiej, robisię je szybciutko
no i faktycznie można sobie zrobić porządki w szafeczkach :)
lubię je robić.






 



niedziela, 18 listopada 2012

Wracam  powoli do biżuterii :)
Znalazłam w swoich zapasach  jeszcze kilka kul ceramicznych
i zrobiłam  takie oto  naszyjniki


-  ten z dodatkiem kul drewnianych i moich ulubionych dodatków czyli :
 metalowych przekładek "Obi" :)

- tutaj drewniane koraliki zostały obszydełkowane satynową nitką

 

- całkowita mixtura : drewno,ceramika,szydełko,akryl i wykończenie w kolorze miedzianym

 
 
- z lawą wulkaniczną i  z dodatkami "Obi"

 
 
 
Życzę Wszystkim miłej niedzieli :)
pozdrawiam

sobota, 17 listopada 2012

Szydełkowa firanka

Firanka skończona :)   Zrobiona z lnianego sznurka :)
Jak Wam się podoba ?  










zdjęcie okna od zewnątrz





taka sobie dekoracja ściany w przedpokoju :)

  

wtorek, 6 listopada 2012

Dwa kawałki kuchni
Obrazeczki upolowane na jarmarku staroci :)



Drążek z Ikei ( wisi sobie nad kuchennym stołem ), a to co go zdobi,to już moje dzieła :)



pozdrawiam

sobota, 3 listopada 2012

NOWA FIRANKA :)

Dziś  udało mi się zawiesić moją nową  kuchenną firankę  :)
Na ten moment tylko część górna
W jednym z poprzednich postów pytałam czy wiecie co   z tego  będzie ?



Kasia była najbliżej :), ale tak naprawdę nikt nie podał dobrej odpowiedzi.
Nikt pewnie nie myślał,że ze sznurków lnianych i jutowych można zrobić firankę.
Zawsze miałam durne pomysły ale, nie zawsze czas na ich realizację .
Zdjęcia niezbyt udane, nie oddają uroku firanki, ale ja jestem bardzo zadowolona
z efektu końcowego.
Ponieważ mieszkamy na parterze i nasze okno kuchenne jest zaraz przy wejściu do klatki
to teraz siedzę na częścią dolną . Trochę to potrwa,ale damy radę :)

Ponieważ pierwsze zdjęcia niewiele ukazują, to następne zrobiłam przy opuszczonej rolecie

A co Wy na to ???






Dziękuję za wszystkie miłe słowa oraz odwiedziny
pozdrawiam serdecznie